Przez ostatni weekend miałyśmy okazję brać udział w Fashion Philosophy Polish Fashion Week , który odbywał się w Łodzi. Głównym wydarzeniem pierwszego dnia był finał Złotej Nitki, jednego z najbardziej prestiżowych konkursów w Polsce. Rozgrywał się on w dwóch kategoriach, w każdej główną nagrodą było 20 tysięcy złotych. Na nas największe wrażenie zrobiła kolekcja 'Metropolis' Kamili Gawrońskiej-Kasperskiej, która wygrała w kategorii Premiere Vision (moda potraktowana eksperymentalnie). Urzekla nas nieprawdopodobna prostota i perfekcyjnie utrzymany minimalizm formy i koloru. Autorka tak dobrała środki, że ubrania były niezwykle ciekawe i nowoczesne a nie przesadzone. W całej kolekcji nie brakowało ani jednego elementu, żaden również nie był zbędny.
W kategorii Pret-a-Porter pierwsze miejsce zdobyła kolekcja Karoliny Gleguły "Liquid". Według nas autorka nie wykorzystała w pełni nieprawdopodobnie pięknych materiałów. Tkaniny rzeczywiście sprawiały wrażenie mokrych, płynnych i nieuchwytnych substancji, aczkolwiek formy nas nie przekonały i pozostawiły pewien niedosyt.
Nasze oczy przykuło natomiast dzieło Alisy Bieniek- piękne nadruki i kobiece sukienki. Materiał współgrał z kształtem. Ten rodzaj delikatności wydaje nam się odpowiedni do noszenia na co dzień. Na szczególną uwagę zasługuje również urocza i niebanalna kolekcji Martyny Lipińskiej i Pauliny Banaszewskiej- przerysowane kroje, przesunięte kołnierze dają kreacje idealne do bawienia się modą.
"Dziewczynie Veermera" Ewy Kowalczyk również należy się kilka słów. Sposób nawiązania do estetyki barokowej, przepychu i bogactwa tkanin był niezwykły. Misz-masz elementów męskich i damskich pochodzących z XVII w., dał bardzo ciekawą kolekcje, która nie jest powieleniem dobrze znanych nam schematów a przykładem ciekawego czerpania inspiracji z przeszłości.
Jedno z Wyróżnień w kategorii Pret-a-Porter otrzymała kolekcja dyplomowa Anety Zielińskiej, która wygrała tegoroczny konkurs SAPU( Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru w Krakowie). Bardzo spójna i dopracowana, jednak naszym zdaniem nie wnosi nic nowego do świata mody. Precyzja nie wystarczy, potrzebny jest również nowatorski pomysł.
Jeśli chodzi o nasze stylizacje, są to casualowe zestawy, które miałyśmy na sobie podczas tygodnia mody.
M.
skirt- Reserved
body- no name
blazer- Primark
purse- Second hand
shoes- Bata
A.
jumpsuit- H&M
blazer- Warehouse
bag- Sisley
shoes- Topshop
sweater- Taboo
I LOVE the photos... specially the M. version.
OdpowiedzUsuńGood job K. I am a bit envious about the Fashion Week...but..well...you cannot have everything, can you?
Lots of love,
Fashion Abuse
zazdroszczę wam! wyglądąłyście cudnie.
OdpowiedzUsuńświetne, Świetne, Świetne!
OdpowiedzUsuństrasznie żałuję, że się nie poznałyśmy podczas tego Fashion Weeku!
OdpowiedzUsuń