Nie mogąc uczestniczyć w Fashion Weeku w Mediolanie (jak i w żadnym innym mieście;)) pozostaje nam blog
Jack and Jil oraz źródło wszelkiej informacji o modzie –
style.com. Przechodząc do sedna zainspirowałyśmy się specyficznym włoskim stylem. Włoski Vogue mimo, że pokazuje najnowsze trendy od zawsze utrzymuje ten typowy charakter, którego podstawą jest prostota i elegancja z odrobiną nonszalancji. Klasyczne marynarki, plus luźno zawiązane apaszki, stonowane kolory i oszczędność wzorów. Inspiracje klimatem lat 50. i 60. są szczególnie widoczne w włoskich czasopismach, lecz w tym akurat przypadku historyzowanie( o którym pisałyśmy plus minus milion razy) budzi nasz zachwyt. Ubranie M. ma bardziej androgeniczny charakter( tu również natchnieniem były zdjęcia zrobione przez
Sartorialiste). Nasze opinie na temat złotego łańcucha na szyi były podzielone, więc przedstawiamy zdjęcia zarówno z jak i bez niego. A. poszła bardziej w kierunku klasyki, pastelowe odcienie bez żadnych akcentów.
As we cannot participate in Milan Fashion Week (and in any other city ;)) our only hope is th
Jack and Jil blog or
style.com. Anyway we are inspired by the typical Italian look and shoots made by
Sartorialist. Elegant, classy and so simple same time. M. tried to create an androgenic look, while A. focus on the classical outlook.
A.
jacket- Zara
blouse- SH-Hugo Boss
clock necklace- Flea market
leggins- Zara
shoes- Dorothy Perkins
bag- New Yorker
M.
jacket- my dad's
blouse- Vero Moda
trousers- Navy (men)
shoes- Nine west
bag- Sh
jak zwykle świetnie wyglądacie, a mnie najbardziej przypadły do gustu buty i torebki
OdpowiedzUsuńA. bardziej mi przypominasz Carine Rothfield:)
OdpowiedzUsuńczerwone buty mnie powalily!
OdpowiedzUsuńzłoty łańcuch świetnie pasuje
Ładnie, szczególnie M., bo A. na mój gust zbyt pastelowo. Tylko uśmiechnijcie się kiedyś! :)
OdpowiedzUsuńpowaliły mnie fotki M., przepięknie. No i nie uśmiechajcie się, dobrze jest tak.
OdpowiedzUsuńto w końcu usmiechać czy nie usmiechać?;).
OdpowiedzUsuńwlasnie odkrylam Waszego bloga i wiekszosc stylizacji mnie zachywca, a ciuchy wzbudzja pozadanie! tak trzymac, jestescie cudne.
OdpowiedzUsuńM. jest moim mistrzem.
OdpowiedzUsuńmoim też...
OdpowiedzUsuńM. genialnie :)
OdpowiedzUsuńThe Italian style you say...
OdpowiedzUsuńLovely.
M.you look so moody!!!As if you wanted to say:
Dove c'e' questo ragazzo?
Lots of love from Italy
for my beautiful LADIES!
Fashion Abuse
z klasą tu u Was, fajnie:)
OdpowiedzUsuńLove love your style. Its original, creative and you make style seem so effortless. Keep it up. A
OdpowiedzUsuńczerwone buty podarek czerwonnoarmisty
OdpowiedzUsuńportki z grzeboka 7 euro
koszula po bracie
chorzowska keta za 2 zeta
skora ze skaju 600 g od uGivanniego
za wszystko zapłacil tato
faszonistka
pierwsze zdjecie A i trzecie M !
OdpowiedzUsuńpierwsze skojarzenie- Annie Hall
http://juratanamoda.files.wordpress.com/2009/12/annie-hall.jpg
podoba mi się, że wyciągacie rzeczy z szafy, a nie tylko z hm'u.
dziewczyny, coraz bardziej Was lubię:)
werka/Eliwer
Dziewczyny! fenomenalny blog,nie wiem jak to możliwe,że trafiłam tu dopiero pierwszy raz.Jesteście boskie,będę odwiedzać regularnie:)pozdarwiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
OdpowiedzUsuńJestem waszą fanką.
koralowa kurtka wygląda bardzo ciekawie z tym złotym łańcuchem, Miriam jest zachwycona. Generalnie też nie wiem dlaczego pierwszy raz u Was jestem, wrzucam do ulubionych na blogrolla :)
OdpowiedzUsuńnajlepsza stylizacji M i A!
OdpowiedzUsuńczerwone buty-boskie
OdpowiedzUsuń