Co tu dużo mówić, co tu dużo pisać. Koszula za duża, jak tylko znajdę spinki to mankiety zapnę jak należy. Póki co trzeba podwijać. Żeby nie było za męsko poobwieszałam błyskotkami. Buty już powoli się 'kończą', spodnie kiedyś były czarne, teraz już spłowiałe a torba na skraju wytrzymałości. Wyszło luźno i troszkę niechlujnie. Tak lubimy.
M.
blouse - Second Hand
pants - H&M
shoes - River Island
bag - Stradivarius
jewellery - Undefinable
bardzo fajna koszula ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na małe rozdanie :)
przydałoby się tą koszulę najpierw wyprasować przede wszystkim, bo przed to wyszło BARDZO niechlujnie i nieestetycznie
OdpowiedzUsuńniechlujnie miało być a niewyprasowanie jest absolutnie celowe. aczkolwiek rozumiem, że może się nie podobać.
Usuńkoszula jest naprawdę genialna :)
OdpowiedzUsuńkoszula <3
OdpowiedzUsuńobserwujemy? ja już się dodałam.
http://amadellaa.blogspot.com/
Dawno cię nie było :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna koszula!!!
OdpowiedzUsuńfajny look :)
OdpowiedzUsuń