Tym razem krótko, między mazurkowo, i całkiem wiosennie. Koronkowa spódnica którą ma na sobie A. jest świetnym rozwiązaniem dla wszystkich "prawie odpowiedniej długości" tunik, bluz i sukienek, które w sklepie wydają się mieć długość idealną ale po przyniesieniu do domu drastycznie się skracają i są odrobiny za krótkie.
A. jacket- H& M jumper- Top Shop skirt- River Island bag- Sisley necklace- Primark
świetnie wyglądasz :) oczywiście dodaje do obserwowanych (i liczę na to samo) mój blog: http://mylifeisbrilliant-julka.blogspot.com/ Pozdrawiam Julka :)
ususu cudny naszyjnik! :)
OdpowiedzUsuńkoronce bardzo na tak, więc spódnica dla mnie jest boska! i faktcyznie świetne wyjście :)
Pozdrawiam,
rudsini.blogspot.com
:) Jesteście we wtorek już z powrotem w Krakowie?
OdpowiedzUsuńNaszyjnik wow :)
OdpowiedzUsuńfajnie :)
OdpowiedzUsuńnaszyjnik nadaje charakteru całej stylizacji :)
cudownie wygladasz!
OdpowiedzUsuńbtw, kiedy zakupiłaś w RI tą spódniczkę? ;>
bo ja tak szukam i szukam, ale bezskutecznie :(
http://flashnfashion.blogspot.com/
świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńoczywiście dodaje do obserwowanych (i liczę na to samo)
mój blog:
http://mylifeisbrilliant-julka.blogspot.com/
Pozdrawiam Julka :)
dziękuję za wszystkie komentarze:)
OdpowiedzUsuńStyledigger: we wtorek wieczorem raczej na pewno będziemy:)
Ola: spódnice kupiłam w sierpniu